Mity i stereotypy czyli jak postrzegani są dzisiaj motocykliści?
O motocyklistach zazwyczaj nie krążyły dobre opinie. Przez innych uczestników ruchu drogowego postrzegani byli jako Ci, którym zależy na osiąganiu niebezpiecznie szybkiej prędkości i balansujących na linii życia. Trzeba pamiętać, że uleganie stereotypom i wrzucanie wszystkich do jednego wora nie sprawdziło się w żadnej kwestii i raczej jest przejawem niesprawiedliwości. Nie tylko motocykliści są sprawcami kolizji i wypadków drogowych. Osoby, które stoją obok nie do końca też mają pojęcie o współczesnej kulturze motocyklowej. To nie są już kryminaliści i typy spod ciemnej gwiazdy, którzy włóczą się na motocyklach bez większego celu. Obecnie miłośnikami motocykli są osoby o unormowanym życiu społecznym, czynni zawodowo, posiadacze rodzin. Oczywiście wśród motocyklistów zdarzają się także czarne owce, które kształtują negatywny obraz posiadaczy jednośladów. Są to tacy, którym brawura i chęć zaimponowania prędkością odbierają rozum i umiejętność racjonalnego myślenia.
Kierunkowskazy motocyklowe. Komunikacja na drodze
Motocykliści tworzą raczej solidarną grupę, której członkowie mogą liczyć na swoją wzajemną pomoc w sytuacji kryzysowej. Znani są także z działalności charytatywnej, gdy to włączają się w różnorodne akcje na rzecz innych. Być może zamiast wciąż patrzeć na nich jako na dawców organów, lepiej zastanowić się nad ogólną kulturą drogową. Z tym, choć można uznać, że obecnie jest nieco lepiej, dobrze jeszcze nie jest. Zdarza się, że właściciele różnorodnych pojazdów forsują na siłę swoje pierwszeństwo i nie pozwalają na włączenie się do ruchu przez innych. Nawet piesi niekiedy wymuszają różne sytuacje, które można uznać za zagrażające bezpieczeństwu. Jeżeli każdy zaczynałby zmianę nawyków od siebie, to można by mówić o lawinie zmian. W przeciwnym razie kultura drogowa stanie się martwym zwyczajem, który obowiązuje tylko idealistów.